PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=106376}

Batman - Początek

Batman Begins
7,6 361 854
oceny
7,6 10 1 361854
7,3 32
oceny krytyków
Batman Początek
powrót do forum filmu Batman - Początek

KOMIKS

ocenił(a) film na 8

Witajcie, mam do Was ogromną prośbę!
w tym roku matura i wybrałam sobie temat co do komiksu i adaptacji filmowej tego komiksu.
Batmana uwielbiam i chciałabym właśnie go wziąc jako jedenx z wielu przykładów.
Chciałabym mówić o "TDK" i może też o "TDKR" albo ogólnie o całej trylogii Nolana:D
tylko mam problem - nie wiem dokładnie na podstawie jakich komiksów zostały zrobione te filmy.
wiecie może? ktoś coś? pomożecie?

ocenił(a) film na 9
piratee

Obawiam się że nie na podstawie konkretnego komiksu, tylko pewnego kanonu postaci i universum.

ocenił(a) film na 8
Marekgdapl

kurcze, to teraz nie wiem jak sie zabrać za maturę moją... ale dziekuje za informacje:)

ocenił(a) film na 9
piratee

Jeżeli tematem ma być przelanie konkretnego numeru czy wydania komiksu na ekran to chyba tak, przy pełnometrażowych produkcjach się nie zdarzyło.To zawsze jest specjalnie, pod język kina tworzona historia.W oparciu o kanon danego bohatera/ów.
Trochę inaczej niż z adaptacjami książkowymi. Tu istnieje pewna potrzeba zobrazowania. Trudno aby ktoś poczytał sobie za wyzwanie zilustrowanie komiksu filmem.
I tu i tam masz obraz.

ocenił(a) film na 10
piratee

Jakakolwiek część Batmana w reżyserii Nolana nie jest adaptacją. Filmy są na podstawie pomysłu komiksu. Na maturze miałem podobny temat.

ocenił(a) film na 8
Kruchy_4

Kruchy: i jak go zrealizowałeś?

ocenił(a) film na 10
piratee

Omówiłem to na przykładzie "Przedwiośnia". Najpierw wyjaśniłem pojęcia takie jak adaptacja, sztuka, później podałem kilka przykładów adaptacji filmowych różnych dzieł literackich, następnie omówiłem różnice pomiędzy książką a adaptacją filmową "Przedwiośnia". Pod koniec wyraziłem swoją opinię jaką zrobiła na mnie książka a jaką zrobił na mnie film. Na koniec omówiłem czy Adaptacje filmowe to coś dobrego, przydatnego.
Pozdrawiam ;)

ocenił(a) film na 8
Kruchy_4

no tak, czyli Ty miałeś powieść i Jego adaptację. to trochę co innego..

użytkownik usunięty
piratee

Nie musisz brać całych wątków, wystarczą pojedyncze sceny z bohaterami i odniesienie do podobnych w komiksach. Masz bardzo duże pole popisu, ale nie myśl schematycznie (wątek w komiksie - ten sam wątek w filmie), bo się pochlastasz.
Komisja na pewno nie będzie miała pojęcia o temacie, więc nie potrzebujesz szczegółowej wiedzy. O wiele ważniejsza na maturze ustnej jest odpowiednia forma - dobrych wskazówek znajdziesz pełno. Przykład - temat pracy nie jest tezą. Tą wymyślasz samemu i udowadniasz znalezionymi przez siebie argumentami. Inny "szczegół" - przytaczając literaturę podmiotu streszczasz tylko wątki potrzebne do zrozumienia Twoich argumentów, nie całą fabułę. Jak jeszcze do tego będziesz mówił pewnym, męskim głosem, nie robił "yyyy" (w chwili zastanawiania się już lepiej milczeć) i patrzył oceniającym w oczy - będzie dobrze. Jak w pracy odniesiesz się do motywów symbolicznych i psychologicznych, nieinfantylnych, to Cię pokochają.

Ja swoją pracę pisałem od 22 do 4 przed maturą i dostałem 100%, nie przejmuj się nią za bardzo :P

ocenił(a) film na 8

Ja właśnie dzisiaj tak siedziałam i myślałam, że to już listopad się zaczął, a ja jeszcze nic nie ruszyłam za bardzo w związku z maturą.. za bardzo nie wiem jak się do niej zabrać. Ale jakaś wiedza na pewno będzie potrzebna, przynajmniej dotycząca komiksów. Niby nauczycielka nam mówiła, że nauczyciele sobie zawsze sprawdzają bibliografię, ale ktoś tutaj mi napisał, że jest to ściema na całego. A co masz na myśli pisząc o motywach symbolicznych i psychologicznych?:) Np?


Męskim głosem raczej mówić nie będę mogła, chyba, że zamienię się w faceta na dzień przed maturą, haha :D

użytkownik usunięty
piratee

Nie doczytałem Twoich postów, nie wszedłem na profil i po nicku założyłem, ze jesteś facetem :P Przepraszam Cię bardzo! Myślę jednak, że mówiąc męskim głosem pozytywnie zaskoczysz komisję, trzeba to przemyśleć ;) Są chyba jakieś ciężkie gazy, które działają odwrotnie do helu, ale nie znam szczegółów.

Powiem tak - zabierz się tak wcześnie jak się da, za wszystko co Ci potrzebne do rekrutacji na studia. To jest absolutna podstawa. Przedmioty obowiązkowe (oprócz tych, które się pokrywają) - jeśli uczyłaś się przez całą średnią, umiej tyle, ile potrzeba, żeby zdać. Ile to jest - przekonasz się robiąc arkusz.

"Niby nauczycielka nam mówiła, że nauczyciele sobie zawsze sprawdzają bibliografię, ale ktoś tutaj mi napisał, że jest to ściema na całego"
To nie jest taka prosta kwestia, bo to co jest w bibliografii musisz znać i na podstawie tego robisz pracę. Oni ją sprawdzają, bo na jej podstawie układają pytania. Jedynie do literatury przedmiotu można nawrzucać śmieci, o które nie spytają (np.: słowniki, przeglądy, spisy, opracowania).
Wiedza musi być, ale na pewno nie specjalistyczna, o wiele ważniejsze jest to co powiesz, niż to co de facto masz w głowie. Pytania to już kwestia szczęścia, ale ciężko sobie z nimi nie poradzić.

Motywy symboliczne, psychologiczne - no na przykład Joker jest jakimś tam obrazem szaleństwa, Bane chaosu, Batman poświęcenia. Lepiej skupić się na takich aspektach i odnieść je do jakiejś ambitnej tezy, niż mówić o tym, co ludzie wezmą za infantylne - np.: Batman jest hardkorem i załatwia wszystkich wrogów.

ocenił(a) film na 8

spoko spoko, nie gniewam się :)

hmm a skąd założenie, że idę na studia? z całym szacunkiem dla studentów, ale NIE - nie idę na studia, nie chce sobie życia marnować :D po to poszłam do technikum, żeby mieć zawód i nie martwić się o to, że muszę iść dalej... :)

no tak tak, to prawda, oni sobie tam to przeczytają i wgl. ale jak to - z tej literatury przedmiotu nie bedą pytać? dlaczego tak? :D nam polonistka jeszcze nic nie powiedziała, kurde. denerwuje mnie to już powoli, bo to już listopad, a ja bym chciała powoli się już zabierać za pracę..

aa o to Ci chodzi :) hmm tylko zastanawiam się jak to wpleść w moją prace.

użytkownik usunięty
piratee

Świetnie mi się z Tobą rozmawia, ciekawe gdzie strzelę kolejne faux pas :)

O tych studiach napisałem mocno w kontekście matury - po prostu żebyś przyłożyła się najbardziej do przedmiotów niezbędnych do rekrutacji, ale jeśli takich nie masz, tym łatwiej Ja wybrałem studia, bo chcę wykonywać wymarzony zawód, do którego są one niezbędne. Na śmieciowy kierunek bym nie poszedł, zgadzam się, że to by było marnowanie życia.
Wracając - jeśli zdajesz tylko przedmioty obowiązkowe, niczym się nie przejmuj. W takim kontekście to nie jest "już listopad", a "dopiero listopad" - ze wszystkim się uporasz. Jak już wspomniałem, prezentację napisałem kilka godzin przed maturą. Z matmy powtórzyłem tylko jeden dział, również dzień przed maturą, do angielskiego nie robiłem nic, bo od lat uczyłem się regularnie. Polski pisemny trochę mnie przestraszył, ale ostatecznie wszystko miałem około 70%. Nie zachęcam Cię oczywiście do takiego nieróbstwa i liczenia na szczęście i zdolność wychodzenia z opałów ;)

Literatura przedmiotu to wszystko to, czego używasz do pomocy, czyli słowniki, encyklopedie i opracowania. To jest pomoc dla Ciebie i nie będą o to pytać, bo i jak? Pytania będą odnosić się do treści prezentacji i literatury podmiotu. Najgorzej mają Ci, którzy do tej drugiej wezmą szkolne lektury, bo egzaminator będzie świetnie umiał utrzeć im nosa :P.

Słowem zakończenia powiem tak - nie myśl o prezentacji za dużo, bo ani cel nie jest tego warty, ani nie pomoże Ci to w jej dobrym wygłoszeniu (napędzanie stresu). Nie musi być ona nawet bardziej obszerna od dowolnego wypracowania, jakie pisałaś w szkole. Egzaminatorzy też nie będę do bólu surowi, bo nasłuchają się takich pokemonów, że uszy im powiędną. Polonistka wszystko Wam przekaże, a jak nie, odpowiedzi znajdziesz w necie.

ocenił(a) film na 8

mi się z Tobą też bardzo miło i dobrze rozmawia, nie martw się o kolejne gafy :)

a jaki zawód jest Twoim wymarzonym, jeżeli można wiedzieć?
jedynie to z matematyką mam problemy, z polskim i angielskim nie - angielski kocham, a że jestem bardziej 'humanistyczna' i lepiej mi idzie z tych przedmiotów, to myślę, że z polskim pisemnym nie będę miała problemów. piszę jedynie angielski rozszerzony, żeby sprawdzić siebie, robię to tylko i wyłącznie dla siebie :)
a z matmy jaki wynik miałeś? (z ciekawości pytam)

mój temat brzmi "komiks i jego adaptacja filmowa". na pewno będę biorę Batmana - tylko się kurcze ciągle zastanawiam co dalej .. myślałam nad Iron-Manem i Wolverinem, ale kolega bierze całą sagę Avengersów, więc Iron odpada. a słyszałam, że Wolverine to kiepski pomysł, więc myślałam nad Spider-Manem i Supermanem :))

ja się zawsze bardzo stresuję. np, ostatnio pisaliśmy maturę próbną z matematyki, zestresowałam się i nie zdałam. napisałam na 26%. za 2 tygodnie następna próbna, ale to taka już 3-dniowa - polski, matma i angielski. jestem ciekawa jak mi pójdzie. muszę znależć jakieś rozwiązanie problemu tj. znaleźć sposób na odstresownie się. zobaczymy.. mam nadzieję, że te 30% będzie, ech...


ocenił(a) film na 8
piratee

+ dodaję Cię do znajomych, bo fajnie jest :)

użytkownik usunięty
piratee

W takim razie przenieśmy tą rozmowę na prive, ale odbiję piłeczkę, żeby Twój post nie był zawieszony w próżni.

Chcę być lekarzem.
Ja matematyki nauczyłem się na korkach z fizyki (której w szkole prawie nie miałem). To był przyspieszony kurs praktycznych umiejętności, ponieważ nauczyciel nie miał czasu uczyć mnie dwóch przedmiotów na raz. Napisałem na 68%, nawet myślałem o podnoszeniu wyniku, ale wygrał zdrowy rozsądek.
Też pisałem rozszerzony angielski. Wydaje mi się, że warto. Większość roboty to praca pisemna i podobnie jak z polskim, jest ona przybliżonej objętości co wypracowania pisane na lekcjach. Ćwiczyłem to tyle lat, że nauczyłem się odgrywać matoła - punkty dają za brak błędów i wypełnienie wymagań podanych w poleceniu. Wykraczanie ponad to, to tylko szukanie sposobów na potracenie punktów.

W kontekście tematu nie mogę Ci pomóc, poza Batmanem i Spidermanem nie miałem do czynienia z komiksem. A i były to zamierzchłe czasy ;). Wybór masz duży, termin późny - coś się wyklaruje.

Kiedy zorientowałem się jak mało warte są te ponaglania, walki o wysoką średnią i przepisywanie zeszytu na ocenę, "szkolne obowiązki" nie ruszały mnie zbytnio do samego końca. Sam stres odbieram pozytywnie - zdaję sobie sprawę, że to taki ewolucyjny motywator. Nie zawsze to takie proste, ale u mnie zdaje egzamin. Jak chesz dobry wynik to rozwiąż arkusz, poćwicz to z czym masz problem i będzie dobrze. Materiału jest mało, wszystkie wzory masz, kalkulator jest. Jakiegokolwiek stresu na maturze nie unikniesz, ale jeśli przełożysz go na lepszą koncentrację, zdasz z nawiązką, bez problemów.

ocenił(a) film na 8
piratee

Na podstawie Year One, wątek z Ra's al ghulem kompletnie zmyślony.
Odpuść sobie, bo trylogia Nolana nie jest nawet w najmniejszym stopniu związana z komiksem, Bane, Robin czy nawet Ra's to zupełnie inne postaci.

ocenił(a) film na 8
viaxon

wszystkie odniesienia w filmie można znależć w komiksach. cześć i czołem!

ocenił(a) film na 8
piratee

Odniesienia, nie fabułę.

ocenił(a) film na 8
piratee

Odniesienia, nie fabułę.

ocenił(a) film na 8
viaxon

co z tego? reżyser robił film na podstawie komiksów, czerpał z nich... wenę.

ocenił(a) film na 8
piratee

Czy ty w ogóle widzisz na jaki ja temat napisałem poprzednie komentarze?
Pytasz się na podstawie jakiego komiksu, ja napisem, że to nie jest na podstawie; są tylko odniesienia.

ocenił(a) film na 8
viaxon

nie wiem czy zwróciłeś uwagę, ale jest tutaj bardzo dużo komenatrzy, które już mi to powiedziały. żaden film nie może być dosłownie na podstawie konkretnego komiksu.. są one tylko inspiracją. poza tym wiele przeczytałam w internecie i Batman Początek jest zrobiony na podstawie przynajmniej 10 komiksów. Ty chyba nie rozumiesz o czym tutaj jest mowa :)) a - i nie jestem On, tylko Ona.

ocenił(a) film na 8
piratee

Ja tylko mówię, ze fabuła jest lekko wzorowana na year one. Reszta to tylko odniesienia.
I iak, film może być dokładnym przekładem komiksu, np. V ja vendetta, flashpoint paradox czy year one.

ocenił(a) film na 8
viaxon

no okej, okej..
dobra dobra, wiem, Strażnicy są doskonale zadaptowanym komiksem, już to słyszałam, nie musialeś swoich 3 groszy jeszcze dodawac, narazie :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones